Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fidel
Starszy Szeregowy

Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:46, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Rozumiem treść Twojego zdania, ale nie znajduję kontekstu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Damian
Kapitan

Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:23, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się z fidelem że Rosjanie odnieśli swoje zwycięstwo pod Moskwą, Kurskiem i w niejednej bitwie. Faktycznie na całokształt wojny to alianci zachodni też sie przyczynili bo Niemcy musieli osłabiać front przerzucając jednostki do Włoch i Francji. Ale powiedzenie że pod Moskwą Rosjanie nie odnieśli zwycięstwa tylko z niego skorzystali lub mieli w nim minimalny wpływ jest przesadą. A jeszcze trzeba dodać że alianci przyczynili się w tym, że przysyłali do ZSRR konwojami : działa, samoloty i czołgi + inny potrzebny sprzęt. To też jest istotna pomoc. Ale jednak bitwa należy do Rosjan, bo bronili swojej stolicy to jest o tyle ważniejsze zwycięstwo.[/u]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damian
Kapitan

Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:31, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
fidel napisał: | Hola, hola Panowie Szlachta.
Pamiętajcie, że wojna na terenie ZSRR trwała latami. W swoich "Wspomnieniach żołnierza" Guderian pisze, że co z tego, że rozbijali jedną radziecką dywizję skoro na jej miejsce przysyłane były dwie nowe. Wspomina jeszcze o tym jak destrukcyjnie wpływało to na morale żołnierzy niemieckich. Ale pamiętajcie również o tym, że w pewnym momencie to "Ludzie Radzieccy" przeszli do ofensywy. Już na przełomie lat 42/43 żołnierz Radziecki nie miał nic wspólnego z swoim kolegą z lata roku 41. Udało mu się nie raz pobić niezwyciężonych do tej pory Niemców. Odnosił sukcesy na froncie. Jak się czasem czyta Wasze posty to można odnieść wrażenie, że to Niemcy wygrali wojnę w Rosji. Otóż nie. Informuję, że przegrali.  |
Przyznam że też coś słyszałem o tym że przysyłali 2 dywizje na miejsce jednej zniszczonej. Ale nawet jeśli to pewnie niekompletne bo często stany osobowe w dywizjach były niepełne. I tak było na wszystkich frontach. Jednak niewątpliwie to na żołnierzy niemieckich dobrze nie działało. Najwyżej mogli się cieszyć że będą mieli do kogo postrzelać Ale tak poważnie to po klęsce pod Stalingradem i pod Kurskiem Rosjanie coraz częściej przejmowali inicjatywę i przechodzili z obrony do natarcia. W następnych latach żołnierz radziecki może jeszcze nie był tak wyszkolony jak Niemiecki ale miał już bogate doświadczenie i wiedział na co stać Niemców. Ciekawe było to że nawet kiedy Rosjanie mieli później całkowitą przewagę i szli coraz szybciej na froncie to jednak Niemcy lokalnie jeszcze odnosili sukcesy. Świadczy to o ich wyszkoleniu, dowodzeniu i zapalczywości. Tak samo było we Francji, kiedy mogli zebrać przynajmniej kilka czołgów i wykorzystać to do obrony. Mniejszymi siłami zatrzymywali całą dywizję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
fidel
Starszy Szeregowy

Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:12, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Damian.
Czego jak czego, ale właśnie ludzi Rosjanom nie brakowało w tej wojnie. I z czynnikiem ludzkim nie liczyli się. Mogło zginąć mniej Rosjan, ale pęd do Berlina był nie do powstrzymania. Ludzie Radzieccy chcieli spotkać się z Amerykanami możliwie najgłębiej na terytorium Niemiec. Zgadzam się z co do Stalingradu. To niemiecka porażka. Bitwa w okolicach Kurska wydaje mi się nie rozstrzygnięta. Straty kolosalne po obu stronach, jednak dla Rosjan możliwe do odrobienia. Dla Niemców nie. Nawet Niemieckie sukcesy, tak jak na przykład ofensywa pod Charkowem, miały już tylko znaczenie taktyczne. W sensie strategicznym były pozbawione znaczenia. Nie wolno odmawiać umiejętności żołnierzom niemieckim, bo w ten sposób odbiera się część chwały tym, którzy ich pokonali. Musieli być lepsi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anarchia
Plutonowy

Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdwin
|
Wysłany: Pią 21:28, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie ma to jak kłotnia na forum:D ale kazdy chyba pamieta o niedzwiedziu walczacym z Polskimi Aliantami jak on sie nazywał??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Powelle
Chorąży

Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:47, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm czyli francuzi zrobili wyłom a polacy zeszturmowali klasztor.
Im dalej po wojnie tym rola polaków maleje.Tak było z Enigmą i wszystkim innym
I gdyby zebrać wszystkie polskie jednostki i małyby one wyzwolić Polskę to troche śmieszne pytanie tylko z której strony mieliby oni wkroczyć?
I czym było kilku spadochroniarzy czy pancerniaków bez bieżącego zaopatrzenia w choćby amunicję?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KaDek
Marszałek Forum Wojen Stuleci

Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdwin
|
Wysłany: Pon 17:10, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Powelle napisał: | Hmm czyli francuzi zrobili wyłom a polacy zeszturmowali klasztor.
Im dalej po wojnie tym rola polaków maleje.Tak było z Enigmą i wszystkim innym
I gdyby zebrać wszystkie polskie jednostki i małyby one wyzwolić Polskę to troche śmieszne pytanie tylko z której strony mieliby oni wkroczyć?
I czym było kilku spadochroniarzy czy pancerniaków bez bieżącego zaopatrzenia w choćby amunicję? |
Prosta odpowiedź niczym , Polacy byli porozrzucani po świecie , to chyba z każdej strony by wyzwalali Polskę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Powelle
Chorąży

Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:23, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No z zachodu by nie przyszli, z północy i południa też nie bo tam akurat była III Rzesza, a od wschodu ZSRR, a z ruskimi to dobrze że wogóle wypuścili Andersa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|