Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matej64
Kapitan

Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 22:06, 15 Gru 2007 Temat postu: dziwna wojna |
|
|
Dziwna wojna ( fr. drolle de guerre ang. the phoney war ) , – kolokwialna definicja sytuacji , jaka miała miejsce w pierwszym okresie II wojny światowej na froncie zachodnim II wojny światowej po formalnym wypowiedzeniu przez Francję i Anglię w dniu 3 września 1939 wojny III Rzeszy przy braku faktycznych działań wojennych, w konsekwencji decyzji sojuszniczej Rady Najwyższej podjętej na tajnej konferencji w Abbeville 12 września 1939 r., w okresie od 12 września 1939 do kampanii norweskiej.
Decyzja podjęta 12 września 1939 r. przez Najwyższą Radę Wojenną francusko-brytyjską w Abbeville o niepodejmowaniu ofensywy lądowej na froncie zachodnim i działań powietrznych RAF nad Niemcami była złamaniem zobowiązań wynikających z umów sojuszniczych – konwencji wojskowej do sojuszu polsko-francuskiego (zobowiązującej sojusznika do ofensywy w ciągu czternastu dni od ogłoszenia mobilizacji i rozpoczęcia wrogich działań wojennych przeciw drugiemu sojusznikowi) i układu polsko-brytyjskiego z 25 sierpnia 1939 r. Było to ponadto sprzeczne z deklaracjami złożonymi przez Francuzów i Brytyjczyków polskiemu ministrowi spraw wojskowych, Tadeuszowi Kasprzyckiemu podczas misji do Londynu i Paryża wiosną 1939 r. Była to klasyczna felonia – zdrada sojusznika na polu bitwy. Ambasadorowie Rzeczypospolitej w Wielkiej Brytanii – Edward Raczyński i Francji – Juliusz Łukasiewicz bezskutecznie próbowali wyegzekwować we wrześniu 1939 r. wywiązanie się krajów sojuszniczych z zobowiązań zaciągniętych wobec Polski. Na założeniu ofensywy sojuszniczej w czternastym dniu wojny oparty był plan obrony "Z" i strategia obrony terytorium Polski Edwarda Rydza-Śmigłego. Brak interwencji militarnej Anglików i Francuzów umożliwił siłom niemieckim i (od 17 września 1939 r.) sowieckim pokonanie wojsk polskich i rozbiór państwa polskiego .
Zobacz więcej w osobnym artykule: Kampania wrześniowa.
Do końca działań wojennych w Polsce III Rzesza nie była w stanie przerzucić żadnych pełnowartościowych jednostek bojowych ( z wyjątkiem jednej dywizji) z frontu polskiego. Był to jedyny okres, gdy alianci na froncie zachodnim, dzięki zaciętej obronie Wojska Polskiego posiadali przewagę liczebną i strategiczną nad Wehrmachtem. Okres ten został całkowicie niewykorzystany, co było podstawową przyczyną klęski wojsk francusko-brytyjskich w roku 1940, gdy III Rzesza mogła skupić wszystkie swoje siły wojskowe na jednym froncie - nie uzyskując mimo to ani przewagi liczebnej, ani materiałowej ( z wyjątkiem lotnictwa) nad armiami francuską, brytyjską, belgijską i holenderską.
Okres ów zyskał różne nazwy w wielu językach: po francusku Drôle de Guerre, po angielsku phony/phoney war czyli udawana wojna, po niemiecku Sitzkrieg, czyli siedząca wojna jako przeciwieństwo i nawiązanie do Blitzkrieg – wojny błyskawicznej, Brytyjczycy nazywali ją jeszcze czasem Bore War czyli nudną wojną, co było żartobliwym nawiązaniem (grą słów) do wojen burskich – Boer Wars.
Liczne dywizje francuskie oczekiwały na działania Niemców wierząc, że umocnienia Linii Maginota uchronią Francję przed podzieleniem losu Polski. Działania lądowe Francuzów ograniczały się do nielicznych patroli na przedpolu niemieckiej Linii Zygfryda. Niemcy z kolei zajmowali stanowiska na Linii Zygfryda, przygotowując po podbiciu Polski wojska do dalszych działań ofensywnych.
Sytuacja na linii frontu bywała tragikomiczna. Po stronie francuskiej ustawiano np. plakaty o treści – Prosimy nie strzelać. My nie strzelamy. W odpowiedzi po stronie niemieckiej pojawiał się napis – Jeśli wy nie strzelacie, to i my nie będziemy strzelać, często po obu frontach sadzono marchewki lub obrzucano się ulotkami propagandowymi.
W tym okresie przybyły do Francji siły lądowe Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego. Działania na niewielką skalę prowadziło jedynie lotnictwo alianckie, bombardując przygraniczne fabryki oraz dokonując nieskutecznych nalotów na niemiecką flotę. Przez początkowy okres jednakże lotnictwo zrzucało głównie ulotki nad miastami niemieckimi. Obie strony wykonywały loty rozpoznawcze, w czasie których dochodziło do walk powietrznych. Dochodziło też do walk na morzu (bitwa u ujścia La Platy, niemiecki atak podwodny na bazę Scapa Flow).
Okres dziwnej wojny Wehrmacht wykorzystał do przygotowania ofensywy na Zachodzie. Parokrotnie przekładana ofensywa rozpoczęła się 10 maja 1940, kiedy to Niemcy zaatakowali Holandię, Belgię i Luksemburg i w kilka dni obeszli umocnienia francuskie. Ofensywa prowadzona była zgodnie z planem Mansteina, przygotowanym jesienią 1939 r. i przeforsowanym przez Hitlera wbrew stanowisku OKW.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ArkadiuszEurope
Porucznik

Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:52, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem po prostu Wielka Brytania i Francja nie były przygotowane do wojny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|