Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matej64
Kapitan
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 21:57, 15 Gru 2007 Temat postu: kapitulacja nie-mie-c |
|
|
Akt kapitulacji
Torgau, spotkanie aliantów
Berlin, zdobycie
2 maja 1945 dowódca obrony Berlina, generał H. Weidling, zdecydował o poddaniu miasta Armii Czerwonej, tego samego dnia poddały się resztki armii niemieckiej w północnych Włoszech. 4 maja skapitulowały wojska niemieckie w północno-wschodnich Niemczech, 5 maja w południowych Niemczech, Tyrolu i zachodniej Austrii. 7 maja 1945 w kwaterze głównej Alianckich Sił Ekspedycyjnych generała D.D. Eisenhowera w Reims generał A. Jodl podpisał akt bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy Niemieckiej. Postanowienia aktu weszły oficjalnie w życie 8 maja 1945, o godzinie 23.01. Mimo obecności w Reims przedstawiciela wojskowego ZSRR, akt kapitulacyjny powtórzono 8 maja 1945 w Berlinie, w kwaterze dowództwa radzieckiego w Karlshorst, gdzie ze strony niemieckiej podpisał go feldmarszałek W. Keitel, alianckiej: marszałek G.K. Żukow (ZSRR), marszałek A. Tedder (USA), generał C. Spaatz (Wielka Brytania) i generał J. de Lattre de Tassigny (Francja).
Niemcy, kapitulacja
9 maja Armia Czerwona zajęła Pragę, 11 maja 1945 skapitulowało zgrupowanie wojsk niemieckich marszałka F. Schörnera w zachodnich Czechach. Nowe władze w okupowanych Niemczech ukonstytuowały się na podstawie ustaleń Europejskiej Komisji Doradczej z 12 września 1944 (pracującej zgodnie z postanowieniami deklaracji ministrów spraw zagranicznych USA, ZSRR i Wielkiej Brytanii z 30 października 1943), która realizowała plan podziału Niemiec na strefy okupacyjne (jałtańska konferencja). Dalsze rozstrzygnięcia kwestii niemieckich zapadły na konferencji poczdamskiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KaDek
Marszałek Forum Wojen Stuleci
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdwin
|
Wysłany: Nie 15:03, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
wiadomo , że musieli skapitulować po zdobyciu Berlina przez ZSRR , zdobycie Berlina było przesądzenie losu Niemiec , Hitler popełnił samobójstwo w bunkrze , przywódca poległ , więc się poddali i tak nawet do dziś działają grupy neonazistów .
|
|
Powrót do góry |
|
|
matej64
Kapitan
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Nie 18:28, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
z tym samobójstwem to do końca nie wiadomo
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaDek
Marszałek Forum Wojen Stuleci
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdwin
|
Wysłany: Pon 22:16, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ostatnio oglądałem na kanale History , że do końca nie wiadomo czy to Hitler popełnił samobójstwo czy był to jego sobowtór .
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADOLF39
Kapitan
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oswiecim
|
Wysłany: Śro 16:42, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
niemcy nie koniecznie musieli kapitulowac.w norwegii dzialalo ga nordland w sile 500tys zolnierzy . pod koniec wojny uzyto ms262 ,podbno tez bombe atomowa ale o slabej mocy ...glownie niemcy uciekali do niewoli amerykanskiej.. bali sie zemst rosjan.w czasie kapitULACJI BERLINA w danii tez walczyly wojska .w czechach austri we polnocnych wloszech czekajac na US Army..czeba tez pamietac ze pod berlinem oslabiony wehrmacht zdolal przetrzepac polska 2 armie wojska polskiego rozbito tam prawie cala armie polska .sowieci odratowali sytuacje ale 21%stanu armii zginelo wiec bardzo duzo.. i to w kilka dni..a co do smierci Hitlera mysle ze on uciekl do hiszpanii lub argentyny .wielu nazistow wlasnie tam ucieklo.nigdy sie prawdy nie dowiemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaDek
Marszałek Forum Wojen Stuleci
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdwin
|
Wysłany: Śro 17:25, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
jakbyśmy byli w tamtych czasach to możliwe iż byśmy się dowiedzieli co się stało z Hitlerem , ale teraz to tylko mogą być przypuszczenia . Adolf co to ms262 , a Rosjanie byli strasznie okrutni dla niemców w niewoli ostatnio oglądałem film jak niemcy byli w niewoli u ruskich Grrrr...nie wiem czemu , ale Polska jak zwykle musiała się dać nawet osłabionemu Wermachtowi może dlatego iż żołnierze nie byli szkoleni ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADOLF39
Kapitan
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oswiecim
|
Wysłany: Śro 19:04, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ms 262 jest to niemiecki mysliwiec odrzutowy .bil wszytkie inne samoloty wroga ,w walce zadko je niszczono.wiekszym problemem byl brak pilotow ,paliwa .ogolnie najlepszy mysliwiec 2 wś wszyscy zapominaja ale dzieki niemcom dzisiaj samolotem odrzutowym sie przemieszczac mozna:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaDek
Marszałek Forum Wojen Stuleci
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdwin
|
Wysłany: Czw 12:15, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Adolf za info , nigdy nie słyszałem o tym samolocie no to jak w walce rzadko je niszczono to musiały być bardzo dobre prześlij jakieś zdjęcie jak masz na składzie hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADOLF39
Kapitan
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oswiecim
|
Wysłany: Czw 14:47, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] tutaj z wikipedii zdjecie:P
Ostatnio zmieniony przez ADOLF39 dnia Czw 14:47, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaDek
Marszałek Forum Wojen Stuleci
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdwin
|
Wysłany: Czw 19:17, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A to to skrót do Messerschmitta trza było od razu mówić MS były bardzo dobre w powietrznej walce .
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADOLF39
Kapitan
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oswiecim
|
Wysłany: Czw 20:39, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
no skrot jest me , ms zadziej ale jakos do glowy mi wszedl ms
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damian
Kapitan
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 0:15, 08 Sty 2008 Temat postu: Me 262 |
|
|
Samolot odrzutowy Messerschmitt Me 262 był pierwszy samolotem odrzutowym produkowanym seryjnie. W tamtym czasie była ciekawostka i nowinka techniczna. Został jednak wprowadzony za późno do jednostek liniowych i dlatego nie odegrał zbyt dużej roli w wojnie. Gdyby wszedł z 2 lata wcześniej to pewnie by zmienił losy bitew powietrznych. Hitler jednak naciskał żeby przerobić go na bombowiec, m. in. dlatego wszedł tak późno jako myśliwiec. Trzeba przyznać że był świetny w roli myśliwca przechwytującego wrogie samoloty i to jeszcze wielkie formacje bombowców. Uzbrojony w działka 20mm, a później rakiety R4/M, a nawet w działo przeciwpancerne kaliber 50mm był poważnym zagrożeniem dla dużego i powolnego bombowca a nawet myśliwców. Dzięki maksymalnej prędkości 872 km/h eskorta nie była specjalnie dla niego groźna. I w rękach doświadczonego pilota mógł wiele zdziałać. Jednak Niemcy nie mogli sie już bawić w takie zabawki, ponieważ nie mieli do tego warunków i środków. Miał jednak wady jak każda nowa konstrukcja m. in. Był bardzo wrażliwy na ostrzał i zdarzało sie że jego silniki sie zapalały lub nawet wybuchały. Niemcy tak naprawdę nigdy nie wykorzystali pełni jego możliwości. Nie zaprzeczalną prawdą jest to że pomimo swych wad i niedoskonałości Me 262 był pierwszym sygnałem końca ery samolotów napędzanych śmigłem i początku ery odrzutowców latających z prędkościami rzędu 800 km/h, znacznie większymi niż możliwe do uzyskania na samolotach śmigłowych. Jako pierwszy został również wyposażony w skośne skrzydła.
EDIT :
Zapomniałem dodać że w końcowym okresie wojny i jego służby pilotów Luftwaffe doświadczonych i w miarę dobrze wyszkolonych było już bardzo niewielu. A nowi częściej ginęli w wypadkach i katastrofach niż w walce. Było ich zdecydowanie za mało i zostały za późno wprowadzone żeby odegrać jakąś role. Lotniska były zniszczone przez naloty, paliwa była bardzo mało a materiały do budowy praktycznie wyczerpane. Zresztą przy takiej przewadze aliantów to czego by nie wprowadzili praktycznie nie dałoby sie opanować nieba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1265
Szeregowy
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:26, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To nie było tak że Polacy weszli do Berlina Niemcy przetrzepali im skórę i Rosjanie musieli ich ratować. Tak nie było na pewno. Walki o Berlin były zacięte. Polacy w tych walkach uczestniczyli nawet na Bramie Brandenburskiej powiewała Polska flaga i nie chce słyszeć takiego zdania że Polska dostała i uciekła. Pamiętajcie Polacy walczyli. I nie określajcie strat jako poziomu wyszkolenia bo gdyby tak się określało poziom szkolenia to w Berlinie Polacy zajęli by 1 miejsce bo mieli najmniejsze straty. Rosjanie zrobili więcej od Polaków to jest pewne ale nie tylko dlatego bo byli lepiej wyszkoleni było ich po prostu więcej. Pamiętajcie też że Rosjanie szkolili lepiej Rosjan niż Polaków. Przykładem może być Lenino gdzie Polacy przegrali a Stalin chciał aby oni przegrali ze względu tego że Polska mogłaby zasiadać razem z mocarstwami a Stalin po prostu tego nie chciał za to chciał aby Polska była pod Rosyjską strefą wpływów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|