Naloty dywanowe

ADOLF39

przesadzilem ze zbrodniarzami jest cala armia usa Zawstydzony

ale NIE SA SWIECI I NA SWOIM KONCIE CO NIECO TEZ MAJA NIE MORALNEGO !!!

KaDek

No wiadomo , że mają na wojnie nikt nie był święty .

Damian

Pozwól ADOLF że cię poprawie, mianowicie nie napisałem że miasto sie obroni samymi działami artylerii przeciwlotniczej bo za długo siedzę w tym temacie żeby takie rzeczy pisać, oczywiście że działa wchodziły tylko w skład całego systemu obrony nieba. Myśliwce stanowiły znacznie większe zagrożenie niż działa dla bombowców. Ale przesadziłeś pisząc że działa przeciwlotnicze nic nie dawały. Bo po co by je stawiano. Z biegiem wojny gdy Luftwaffe robiła sie coraz słabsza to ciężar obrony spadł właśnie na działa. Jeszcze gdy wraz z bombowcami zaczęły latać nad Niemcy myśliwce dalekiego zasięgu jak choćby słynne P-51 to już wogóle Niemcy mieli przerąbane. Zresztą kiedy Niemieckie radary wykryły flotę bombowców i podały namiary artylerii, a ta miała odpowiedni czas sie przygotować to jej ostrzał bywał bolesny. Drezno może i nie ale Berlin to już był naprawdę silnie ufortyfikowany. Jednak same działa nawet jak na 1 ulicy było by ich 10 to nie zatrzymają nawet nie 1000 ale i 500 bombowców. W 1942 to chyba nie było jeszcze za dużo takich głębokich nalotów, wtedy to jeszcze Luftwaffe miała poważne siły i długo nad Niemcami byś sobie nie polatał. A bez eskorty mało to razy leciały ?

same bombowce. To trzeba by wyciąć dział z historii wojny jak Amerykanie byli przekonani że ich silnie uzbrojone bombowce same sie obronią. I przez długi czas ponoszenia zbyt dużych strat musieli zatrzymać kampanie bo stracili mnóstwo maszyn i dziesiątki pilotów, a morale dodatkowo spadło.

ArkadiuszEurope

A moim zdaniem naloty dywanowe były słuszne.